piątek, 11 listopada 2016
wtorek, 11 października 2016
Nowa nowa odsłona bloga i tajemniczy przekaz SiemaZiomka
Jaki pedał napisał ten post: http://mystkowski.blogspot.com/2016/09/nowa-odsona-bloga-moje-zote-mysli_27.html
Ja już wiem, ja Was znam.
Chodzi o to, że mam nową koncepcję odnośnie prowadzenia tego bloga. Która to koncepcja? Chyba piętnasta, ale do rzeczy.
Chuj Was to obchodzi.
Blog od teraz ma komunikat, że przeznaczony jest dla dorosłych. Hahaha... Czyli wiecie o co chodzi? Czy nie?
Będę tu pisał, co mi się żywnie podoba. I albo to się komuś podoba albo nie. Ja płakać nie będę.
Mam dla was przekaz channelingowy. Przekaz od "siema ziomka". Jest to ważny przekaz dla ludzkości. Oto on:
Jak widać jest to przekaz pijaka po opiatach. Hehe... No prawie.
Jeśli miałbym dodać coś od siebie:
Postapokaliptyczny świat w którym żyjemy żywi się ludzką duszą. Codziennie przeprowadzane są ataki psychotroniczne mające na celu mordowanie ludzi zwykłych. Zwykli obywatele są nic nie warci. Liczy się tylko Tusk i Kaczyński. Resztę powstrzylać jak dziwki. No i co mi zrobisz? Latam tak jak chce i nie biorę ze sobą tornistra. Bo chuj to kogo obchodzi kogo dzisiaj zabije. A co nie mogę? Przecież jest wolność słowa. Słowa jak rakiety. Słowa to karabiny.
Dziękuję za uwagę i życzę wszystkich udanych świąt.
Ja już wiem, ja Was znam.
Chodzi o to, że mam nową koncepcję odnośnie prowadzenia tego bloga. Która to koncepcja? Chyba piętnasta, ale do rzeczy.
Chuj Was to obchodzi.
Blog od teraz ma komunikat, że przeznaczony jest dla dorosłych. Hahaha... Czyli wiecie o co chodzi? Czy nie?
Będę tu pisał, co mi się żywnie podoba. I albo to się komuś podoba albo nie. Ja płakać nie będę.
Mam dla was przekaz channelingowy. Przekaz od "siema ziomka". Jest to ważny przekaz dla ludzkości. Oto on:
Z krypty
było gorzej niż uwazam. Ludzie a nawet ich podobieństwa włóczą się po postapokaliptycznych ulicach. Widzę ich. Zupełnie nie wiem co się dzieję, ci ludzie są dziwni. Nic nie pamiętam, tylko błysk. Błysk, który rozświetlił moje oczy niczym wybuch supernovej. Jednak przetrwam, żyje. Wyszedłem z krypty, pół oślepiony. Widzę apokaliptyczną wizję świata, który upadł na psy. Widzę ludzi, którzy walczą o mięso. Jestem lepszy. Wierzę, że ta zagłada nuklearna była nie potrzebna. Trwać, trwać, trwać. W tym wszystkim. Wyjdźmy na powierzchnie, zobaczmy co tam jest. Czy psa, czy kota, czy kurwa jebanego szczura. Niestety to wszystko zdechło. Promieniowane radioaktywne. Zombie swoich czasów. To z nas cieknie gorycz. To my jesteśmy źli. To przeżyliśmy atomową rekację. To my nadal żyjemy, ale po co?
Atomowa rekacje, rozszczepienie jądrowe. Rozszczepienie pierdolonych dusz. Już nie jesteśmy ludźmi, jesteśmy jebani zwierzętami. Nawet nie. Bo nie ma niczego. Już nie istnieje. Nasze prawa, nasza rezulutność dla nikogo nic świadczy. Po prostu kurwa nie ma niczego, a my błąkamy się po postapokaliptycznym świecie, szukając dla siebie pożywienia. Szukając siebie. Nie jesteśmy już przyjaciółmi. Jesteśmy po prostu pierdolonym mięchem. A że lubie zażreć. A ten pies który właśnie.
Widze rozkladajace się zwloki. To kobieta która milczy. Spierdalaj z tej ulicy szmato. Mam córki. Siedziałam cały czas w swoim pierdolonym bunkrze. I się pytam tej pani. Nie wiesz co się dzieje na swiecie. Ja mam corke. Ile corka ma lat? Siedemnascie. Da się ją wyruchać czy napromieniowana? Licznik gangriena. Pani zaraz umrze, a ja jestem nieśmietelny suko.
Jak widać jest to przekaz pijaka po opiatach. Hehe... No prawie.
Jeśli miałbym dodać coś od siebie:
Postapokaliptyczny świat w którym żyjemy żywi się ludzką duszą. Codziennie przeprowadzane są ataki psychotroniczne mające na celu mordowanie ludzi zwykłych. Zwykli obywatele są nic nie warci. Liczy się tylko Tusk i Kaczyński. Resztę powstrzylać jak dziwki. No i co mi zrobisz? Latam tak jak chce i nie biorę ze sobą tornistra. Bo chuj to kogo obchodzi kogo dzisiaj zabije. A co nie mogę? Przecież jest wolność słowa. Słowa jak rakiety. Słowa to karabiny.
Dziękuję za uwagę i życzę wszystkich udanych świąt.
wtorek, 27 września 2016
Nowa odsłona bloga, moje złote myśli
Pogubiłem się trochę w tym blogowaniu. Chciałem robić coś, czego jeszcze nie ma. Chciałem robić coś co byłoby misją. Głębszym sensem. Teraz czuje, że to chyba bezsensowne podejście. Nie będę kolejnym Jezusem Chrystusem, chociaż tak szczerze? Mam po części takie ambicję.
O czym do tej pory blogowałem?
Zawsze pisałem recenzje filmów. Aż w końcu stwierdziłem, że po co to w ogóle jeszcze robić. Poniższy blog był prowadzony trochę o moich przemyśleniach, a trochę o teoriach spiskowych. Dzisiaj skasowałem wszystkie wpisy i chce zacząć od początku.
Co chce teraz tworzyć?
Chyba przede wszystkim porządny blog. Taki naprawdę wartościowy. Takie mam ciche marzenie.
W trzech słowach by to wyglądało tak: filmy, wiersze i życie...
Recenzje filmowe mam w małym palcu. Może to nie mistrzostwo świata. Piszę je jak umiem, ale myślę, że w miarę umiem.
Pisanie o życiu nie zawsze jest łatwe, aczkolwiek jest interesujące i właściwie temat jest na wyciągnięcie ręki.
Najtrudniejsza sprawa to wiersze. Do tej pory napisałem jeden prawdziwy wiersz. Musiałbym się szkolić w tym kierunku.
Inne pomysły:
A bo ogólnie to myślałem jeszcze o blogu o marketingu. Ale nie widzę siebie w czymś takim. Może miałbym coś do powiedzenia, ale to nie jest moje życie.
Z kolei pisanie w dalszym ciągu o teoriach spiskowych zadaje mi więcej bólu niż korzyści. Dlatego muszę to skończyć.
Moje życie.
Jest mi ciężko. Jak wiecie jestem po stwierdzeniu u mnie choroby psychicznej. Na dodatek zażywam substancje psychoaktywne. Ogólnie sobie trochę nie radzę.
No i moja nadzieja cały czas jest w tym blogowaniu. Że w końcu znajdę coś dla siebie, co będzie mnie zajmowało i gdzie będę mógł się realizować.
Napisz coś.
Ucieszyłbym się z jakiś fajnych komentarzy na temat tego, czy dobrze myślę i czy podana przeze mnie tematyka bloga by was interesowała.
Mogę zacząć prawie od teraz.
pozdrawiam
Kacper Mystkowski
O czym do tej pory blogowałem?
Zawsze pisałem recenzje filmów. Aż w końcu stwierdziłem, że po co to w ogóle jeszcze robić. Poniższy blog był prowadzony trochę o moich przemyśleniach, a trochę o teoriach spiskowych. Dzisiaj skasowałem wszystkie wpisy i chce zacząć od początku.
Co chce teraz tworzyć?
Chyba przede wszystkim porządny blog. Taki naprawdę wartościowy. Takie mam ciche marzenie.
W trzech słowach by to wyglądało tak: filmy, wiersze i życie...
Recenzje filmowe mam w małym palcu. Może to nie mistrzostwo świata. Piszę je jak umiem, ale myślę, że w miarę umiem.
Pisanie o życiu nie zawsze jest łatwe, aczkolwiek jest interesujące i właściwie temat jest na wyciągnięcie ręki.
Najtrudniejsza sprawa to wiersze. Do tej pory napisałem jeden prawdziwy wiersz. Musiałbym się szkolić w tym kierunku.
Inne pomysły:
A bo ogólnie to myślałem jeszcze o blogu o marketingu. Ale nie widzę siebie w czymś takim. Może miałbym coś do powiedzenia, ale to nie jest moje życie.
Z kolei pisanie w dalszym ciągu o teoriach spiskowych zadaje mi więcej bólu niż korzyści. Dlatego muszę to skończyć.
Moje życie.
Jest mi ciężko. Jak wiecie jestem po stwierdzeniu u mnie choroby psychicznej. Na dodatek zażywam substancje psychoaktywne. Ogólnie sobie trochę nie radzę.
No i moja nadzieja cały czas jest w tym blogowaniu. Że w końcu znajdę coś dla siebie, co będzie mnie zajmowało i gdzie będę mógł się realizować.
Napisz coś.
Ucieszyłbym się z jakiś fajnych komentarzy na temat tego, czy dobrze myślę i czy podana przeze mnie tematyka bloga by was interesowała.
Mogę zacząć prawie od teraz.
pozdrawiam
Kacper Mystkowski
wtorek, 13 września 2016
Wpadnijcie
Zapraszam już jutro na bloga, ponieważ będzie wartościowy tekst, a do tej pory mało tego było. :)
Tajny wpis - szczery przekaz dla użytkowników Twittera
Dla drogich Twitterowiczy
Konto @iluminatipoland generuje do 33 odwiedzin dziennie na poniższą stronę. Daje to w przybliżeniu 999 odwiedzin miesięcznie.
Głównym celem powstania @iluminatipoland było rozpowszechnienie pojęcia iluminatów wśród dojrzałych i inteligentnych ludzi w Polsce, którzy jeszcze nie są zaznajomieni z teoriami spiskowymi.
Według dociekań niektórych profesorów, w liceach nie ma przedstawianej teorii spiskowej o iluminatach, ponieważ młodzież bardziej wrażliwa mogłaby popaść w obsesję.
U osób z pewną szczególną psychiką umysłu dokładnie zrozumienie teorii spiskowej o iluminatach powoduje częste wspominanie o wszechobecnym spisku w formie żartu lub całkiem na poważnie.
Jak zdobyć retweety, favy i followersów na Twitterze?
Zdobycie tak ogromnej popularności wiążę się z ryzykiem.
Na każdym etapie, który człowiek będzie odbywał, czyhają złe rzeczy – będące nieuniknioną konsekwencją natury stanu obecnej rzeczywistości.
Pamiętaj, żeby być sobą. Zachowywać się jako ktoś naprawdę dojrzały. I dzielić się z ludźmi informacjami, które posiadają jakąś wartość.
Plan operacyjny prezentowanej strony
Prezentowana strona zawiera informacje do których trudno gdziekolwiek dotrzeć.
Ogromna część artykułów publikowanych na popularnych stronach internetowych tworzona jest w taki sposób, żeby uniknąć przekazywania jakichkolwiek wartościowych informacji.
Nie wszystkie plany operacyjne tej strony mogą zostać od razu zdradzone.
Każdy fakt ma określoną wartość.
Codzienna promocja na Twitterze przynosi coraz większe profity w postaci nowych użytkowników zainteresowanych zdobyciem czegoś, czego popularne strony zagwarantować nie są w stanie.
Czy szanujący się internauta powinien przeczytać ten tekst do końca czy to jest bez sensu?
Internauta powinien czytać dalej, tylko i wyłącznie jeśli ma wrażenie, że jest w dalszym ciągu szanowany.
Celem artykuły, który czytasz, jest tak naprawdę akceptowalna forma marketingu internetowego.
Możemy przyjąć, że to prawda, aczkolwiek możemy stwierdzić, iż z racji stojących idei za prezentowanym projektem, (ta strona) każde zwrócenie tutaj uwagi internauty na tekst zwiększa jedynie mądrość danego użytkownika.
Ilość danych jest przerażająco duża.
Czy mężczyźni powinni zadbać o operacyjne zwiększenie genitaliów, a kobiety o powiększenie piersi?
Człowiek generuje odpowiedź na powyższe pytanie bazując na kilku elementarnych faktach mu znanych.
Można odpowiedzieć twierdząco lub przecząca. Każda z odpowiedzi może być prawdą, mimo że obie sobie zaprzeczają.
Uważa się powszechnie, iż ludzie zupełnie nie zastanawiają się nad pojęciem rozumienia istoty znaczenia prawdy.
Są bardzo dziwne możliwości, które towarzyszą zwiększeniu mało powszechnych informacji jako zenitów myślowych stosowanych w umyśle człowieka.
Jaki film obejrzeć dziś wieczorem?
Użytkowniku najlepiej byłoby, gdybyś obejrzał coś posiadającego wartość rozrywkowa i jednocześnie będącego sztuką wyższych lotów.
Połączenie tych dwóch cech nie jest łatwe, chociaż występuje powszechnie podczas oglądania klasyków filmowych.
Zakładając, że boisz się klasyki filmowej przygotowałem dla Ciebie tytuły, które cechują się prócz bycia w jakimś sensie klasykami znakomitą rozrywką.
W ten sposób.
„Stalker” dla niektórych jest nudny, ale zapamiętasz go do końca życia.
„Łowca Androidów” jest ciekawy i właściwie nie wiem dlaczego, ale zapomniałem o czym to jest.
Trzeci film science fiction, czyli np. „Tron”, (nie ten nowy) który jest ogólnie całkiem głupi, ale bardzo kolorowy.
W trakcie wymieniania klasycznych filmów science fiction został pominięty ten, który zawsze się wymienia, ale właśnie to decyduje o braku sensu mówienia o tym filmie.
Czy naprawdę istnieje tajny rząd światowy?
Patrz odpowiedź na pytanie: „Czy mężczyźni powinni zadbać o operacyjne zwiększenie genitaliów, a kobiety o powiększenie piersi?”
Dlaczego ludzie nie chcą czytać blogów?
Dzięki szeroko rozpowszechnionej głupocie wśród ludzi na całym świecie większość treści tworzonych i wrzucanych do internetu jest w najlepszym przypadku treścią śmieciową.
Zakładając, że pan Kowalski spędzi 10 godzin nad napisaniem tekstu o możliwościach starej prezentacji maturalnej. Następnie wrzuci to na swój nowy blog. I w tym miejscu skończy. Z dużym powodzeniem mógłby napisać ten tekst i nie umieszczać nigdzie.
Cwani są twórcy treści, którzy robią swoje teksty na poczekaniu (załóżmy 30 minut), a następnie zamiast pracować dalej nad materiałem jak Pan Kowalski postanawiają pozostałe 9 i pół godziny poświęcić na dostarczenie tego pustego przekazu do jak największej liczby odbiorców.
Czy czytelnik może liczyć na piosenkę o której prawie nikt nie wie, która trzyma jakiś poziom merytoryczny i w jakiś sposób połączona jest z tym wpisem?
Proszę słuchać, ale to ogólnie o tym, że jest beznadziejnie. Tytuł się zgadza na pewno.
Czy powinienem spędzać dużo czasu na Twitterze?
Zalecana odpowiedź dla większości internautów brzmi nie.
Jeśli ktoś uważa, że nie należy do tej większości to z dużym prawdopodobieństwem może spędzać więcej czasu na Twitterze.
Jak długo będzie trwać prezentowany projekt?
To zależy od zaangażowania setek albo tysięcy użytkowników.
Sprawozdania potwierdzają, że pisząc pierwsze słowo tego zdania autor popełnił 3 błędy literowe.
Nakłady związane z promocją materiałów są zwiększane równomiernie z jakością wydawanych dzieł o charakterze artystycznym.
Treść merytoryczna istnieje i nie istnieje jednocześnie.
Słowa dobierane są w sposób związany z zapotrzebowaniem.
System, który kieruje myślami jest nieokreślonym pojęciem.
Czy jest sens czytać ten blog poza prezentowanym projektem?
Z punktu widzenia historii człowieczeństwa mamy do czynienia z kolejną cegiełką postawioną przed ludzkość.
Z punktu widzenia psychologii trudno zrozumieć, co autor ma na myśli – chociaż to się wydaje zbyt standardowe.
Najlepszym sposobem znalezienia odpowiedzi na to pytanie byłoby cofnięcie się do punktu: „Czy naprawdę istnieje tajny rząd światowy?”
Jak znaleźć pracę?
Powiem tak jak jest napisane wszędzie. Należy zacząć od napisania dobrego CV.
Pamiętaj, żeby dołączyć zdjęcie na którym będziesz wyglądać korzystnie. (bez przesady)
Zauważ, że w dodatkowych umiejętnościach można powymyślać różne rzeczy. Takie jak „znajomość social media” bądź „zdolność szybkiego pisania na klawiaturze”.
Cała reszta informacji na ten temat jest doszczętnie wypisana wszędzie, gdzie się da i posiada małą wartość merytoryczną.
Idąc na rozmowę kwalifikacyjnym wiedz, że będziesz traktowany pochopnie i cokolwiek powiesz to i tak do końca nikogo nie obchodzi. Większość pracodawców potraktuje Cie z góry.
Jedyne co możesz jeszcze zrobić, żeby się ratować, to ubrać marynarkę.
Jak znaleźć dziewczynę/chłopaka?
Twitter (bo stamtąd przybyłeś, tak?) jest trudnym miejscem do znalezienia partnera.
Czat jest właściwie jeszcze gorszy.
Mogą pomóc portale randkowe, ale jeśli uważasz, że liczy się Twój charakter a nie wygląd, to może lepiej nie korzystać.
Tak naprawdę to najlepiej przez przyjaciół i przez przypadek. (nie ma przypadków)
Czy powyższe materiały mają komuś pomóc?
33 odwiedziny dziennie są manipulowane przez środowisko internautów młodego pokolenia.
Starsi użytkownicy internetu są mniej doświadczenie w sprawach poznawania nowego świata, który tak naprawdę jest niepoprawnym odbiciem wizji alternatywnej rzeczywistości.
Raz za razem okazuje się, że liczy potrafią się powtarzać.
Dzieje się tak zazwyczaj w biurach maklerskich. Warto przypomnieć o filmie „Pi” Aronofsky'ego.
Co się dzieje, gdy już użytkownik zakończy czytać ten wpis?
Warto się zastanowić, czy jakakolwiek zawarta w tym tekście informacja miała wartość.
Obejrzeć filmy, jeśli się nie oglądało i ma się odwagę.
Przeczytać dokładnie wszystko o teorii spiskowej iluminatów. (wyższa idea prezentowanego projektu)
Przejść do ostatniego punktu, dać sobie spokój i może tu kiedyś wrócić i sprawdzić co słychać.
Odczucia przybyłych internautów
Napisz wartościowy tweet w odpowiedzi do konta @iluminatipoland i zostanie tu umieszczony. Pamiętaj, że wartościowy tweet to taki, który wydaje się być albo napisany przez kogoś mądrego albo kogoś kto zupełnie postradał zmysły, bredzi i w ogóle nie możliwe, że mówi to co mówi.
Z poważaniem
Kacper Mystkowski
Autor projektu oraz poniższego bloga
środa, 31 sierpnia 2016
Karwa iluminacka rządzi światem
Postanowiłem napisać coś zupełnie kurwa od siebie, bo dawno tego nie robiłem.
Moje myśli skonstruowane są tak, żeby wyprowadzać z równowagi ludzi, bo tak właśnie chcą iluminaci. Zwodzą Cię pod kontrolą całego przemysłu muzycznego, żebyś wierzył w przesądy i bajki reptylianów i nadejścia nowej ery.
Nowa era nadchodzi. To nie wykluczone.
Teraz tak. Poniżej zdjęcie, które postanowiłem zremiksować.
Jak widać przekaz jest bardzo oczywisty. Skąd biorą się takie zdjęcia? To siły zła produkują coraz to więcej oleju do przekazu ponadprogrowego erupcji numer pięć.
Chciałbym na blogu tworzyć artykuły bardzo wyczerpujące na nie które tematy. Ale na to przyjdzie czas. Blog musi się wpierw trochę rozwinąć.
Ile ludzi tu wchodzi? Zwykle kilkanaście osób dziennie. Jest parę osób (znajomych) co wpadają regularnie co jakiś czas. Cieszy mnie to, chociaż chciałbym blebleble kurwa zabije ludzi.
No i taka historia się przydarzyła. I co to moja wina? Przecież ja jestem niepoczytalny. Skazany na blues. Cała historia od nowa.
Słuchajcie Wiedźmy Anji. Ona Wam prawdę powie o magii.
Magik to raper, który miał schizofrenie i był jebanym bogiem. Potem skoczył z okna, żebyśmy mogli go wszyscy zapamiętać.
Grajcie w pokemony. To poszerza madrość człowieka.
Pamiętajcie o lucyferze. On Was będzie prowadził w ciemne dni. Weźmie Was Lucyfer za rękę i już będziecie bezpieczni.
Pisanie rzeczy nieobliczalnych nie ma powodu, żeby martwić papieża Benedykta, który tam był i pukał do drzwi.
Na trzy wszyscy szukamy.
Ale kto szuka?
Powiedziałbym Wam coś, ale jesteście jeszcze nie przygotowani. Coraz to bardziej ufam ludziom.
Mam nadzieje, że rozkurwi telewizje w najbliższym miesiącu. Wszystkie anteny się spalą.
Pamiętajcie. Nie bierzcie narkotyków.
Możesz czuć się dumny!
Moje myśli skonstruowane są tak, żeby wyprowadzać z równowagi ludzi, bo tak właśnie chcą iluminaci. Zwodzą Cię pod kontrolą całego przemysłu muzycznego, żebyś wierzył w przesądy i bajki reptylianów i nadejścia nowej ery.
Nowa era nadchodzi. To nie wykluczone.
Teraz tak. Poniżej zdjęcie, które postanowiłem zremiksować.
Jak widać przekaz jest bardzo oczywisty. Skąd biorą się takie zdjęcia? To siły zła produkują coraz to więcej oleju do przekazu ponadprogrowego erupcji numer pięć.
Chciałbym na blogu tworzyć artykuły bardzo wyczerpujące na nie które tematy. Ale na to przyjdzie czas. Blog musi się wpierw trochę rozwinąć.
Ile ludzi tu wchodzi? Zwykle kilkanaście osób dziennie. Jest parę osób (znajomych) co wpadają regularnie co jakiś czas. Cieszy mnie to, chociaż chciałbym blebleble kurwa zabije ludzi.
No i taka historia się przydarzyła. I co to moja wina? Przecież ja jestem niepoczytalny. Skazany na blues. Cała historia od nowa.
Słuchajcie Wiedźmy Anji. Ona Wam prawdę powie o magii.
Magik to raper, który miał schizofrenie i był jebanym bogiem. Potem skoczył z okna, żebyśmy mogli go wszyscy zapamiętać.
Grajcie w pokemony. To poszerza madrość człowieka.
Pamiętajcie o lucyferze. On Was będzie prowadził w ciemne dni. Weźmie Was Lucyfer za rękę i już będziecie bezpieczni.
Pisanie rzeczy nieobliczalnych nie ma powodu, żeby martwić papieża Benedykta, który tam był i pukał do drzwi.
Na trzy wszyscy szukamy.
Ale kto szuka?
Powiedziałbym Wam coś, ale jesteście jeszcze nie przygotowani. Coraz to bardziej ufam ludziom.
Mam nadzieje, że rozkurwi telewizje w najbliższym miesiącu. Wszystkie anteny się spalą.
Pamiętajcie. Nie bierzcie narkotyków.
Możesz czuć się dumny!
Motyl, Tamta dziewczyna i New Age
Długo się wahałem nad napisaniem tego postu. Zawiera on prywatne zdarzenia z mojego życia i nie wiem w ogóle co z tego wyniknie. Zapinamy pasy i trzymamy się mocno.
Około dwóch miesięcy temu dostałem takiego tweeta na twitterze:
W tweecie jest dwa razy po trzy wykrzykniki oraz dwanaście jedynek, co może symbolizować trójcę świętą oraz dwunastu apostołów albo dwanaście miesięcy.
Wyraźny przekaz wiadomości, aby nie zabijać. Czym są motyle?
Utwór "Tamta dziewczyna" Sylwii Grzeszczak. Niby nic dziwnego, ale w teledysku znajdują się motyle - co drażniło niektórych słuchaczy.
Opowiadam Wam pewne zajście, które miało miejsce w moim życiu. (z motylami w tle) Pytanie jest zasadnicze: Co symbolizuje motyl?
Istnieją dwie szkoły, żeby odpowiedzieć na to pytanie.
Jedna ze szkół odpowiada, że motyl to symbol szczęścia i wolności. Czy ja w to wierzę? Oczywiście, że nie.
To już nie pierwszy raz, gdzie dostaje przesłanki o new age. Niepokoi mnie to coraz bardziej.
Jeśli interesuje Was, czym dokładnie jest New Age - zachęcam do przeczytania tego artykułu. Wszystko tam zostało napisane.
Około dwóch miesięcy temu dostałem takiego tweeta na twitterze:
W tweecie jest dwa razy po trzy wykrzykniki oraz dwanaście jedynek, co może symbolizować trójcę świętą oraz dwunastu apostołów albo dwanaście miesięcy.
Wyraźny przekaz wiadomości, aby nie zabijać. Czym są motyle?
Utwór "Tamta dziewczyna" Sylwii Grzeszczak. Niby nic dziwnego, ale w teledysku znajdują się motyle - co drażniło niektórych słuchaczy.
Opowiadam Wam pewne zajście, które miało miejsce w moim życiu. (z motylami w tle) Pytanie jest zasadnicze: Co symbolizuje motyl?
Istnieją dwie szkoły, żeby odpowiedzieć na to pytanie.
Jedna ze szkół odpowiada, że motyl to symbol szczęścia i wolności. Czy ja w to wierzę? Oczywiście, że nie.
Druga szkoła odpowiada na to pytanie jasno i klarownie: "Motyl jest symbolem własnym zwolenników „NEW AGE”. Tak jak gąsienica zawija się w kokon, przemienia się i wychodzi w formie motyla, tak ludzkość przechodzi z dawnej epoki w nową erę. Gąsienica oznacza minioną epokę, w której ludzkość żyła według tradycji." http://www.jp2w.pl/pl/38862/0/Symbole_zla.html
To już nie pierwszy raz, gdzie dostaje przesłanki o new age. Niepokoi mnie to coraz bardziej.
Jeśli interesuje Was, czym dokładnie jest New Age - zachęcam do przeczytania tego artykułu. Wszystko tam zostało napisane.
piątek, 26 sierpnia 2016
Okultystyczny rytuał w CERN
Napisanie mojego ostatniego posta w jakiś sposób doprowadziło mnie do informacji, że w CERNie został przeprowadzony okultystyczny rytuał.
Istnieje pewna teoria świadczącą o tym, że wielki zderzacz hadronów to nic innego jak brama do piekieł.
Wideo rytuału wykonanego w CERNie rozprzestrzeniło się po sieci i nawet szanujące się media napisały o tym wydarzenia. Na próżno jednak szukać takich informacji w popularnej telewizji, która unika spraw mogących mieć jakiś sens.
Film:
Istnieje pewna teoria świadczącą o tym, że wielki zderzacz hadronów to nic innego jak brama do piekieł.
Wideo rytuału wykonanego w CERNie rozprzestrzeniło się po sieci i nawet szanujące się media napisały o tym wydarzenia. Na próżno jednak szukać takich informacji w popularnej telewizji, która unika spraw mogących mieć jakiś sens.
Film:
Rytuał został wykonany pod pomnikiem Shivy. Teraz pytanie: Dlaczego do cholery w CERNie stoi pomnik Shivy?
Cytując wikipedie: "Śiwa jest jedną z najbardziej złożonych istot boskich w hinduizmie i mitologii indyjskiej. Jego rozmaite przedstawienia zawierają w sobie bowiem wiele pozornych sprzeczności."
wtorek, 23 sierpnia 2016
Znaki lucyfera na youtube
Znalazłem dziwne video w internecie. Przedstawiony jest na nim ukryty przekaz symbolu pięcioramiennej gwiazdy, czyli jak wiadomo Lucyfera.
Lucyfer zagnieżdża się w różnych częściach internetu. Może przybrać jakąkolwiek postać. Musicie na niego bardzo uważać, bo można zwariować jak się go zobaczy.
Co więcej muszę powiedzieć. Środowisko internautów na obecność tego typu rzeczy w internecie reaguje obojętnie. Nikogo to za bardzo nie interesuje.
Dane jak widać są prawdziwe i nic nie wskazuje na zmiany otaczającej rzeczywistości.
Pełny film możecie oglądać tutaj, ale to tylko stek bzdur, ponieważ jedyny przekaz tej informacji to pentagram lucyfera.
To nie pierwszy film na który natrafiam, którego przekaz nie jest tak wyraźny jakby się dało. Jeśli znajdę więcej informacji to je wam przekaże.
Lucyfer zagnieżdża się w różnych częściach internetu. Może przybrać jakąkolwiek postać. Musicie na niego bardzo uważać, bo można zwariować jak się go zobaczy.
Co więcej muszę powiedzieć. Środowisko internautów na obecność tego typu rzeczy w internecie reaguje obojętnie. Nikogo to za bardzo nie interesuje.
Dane jak widać są prawdziwe i nic nie wskazuje na zmiany otaczającej rzeczywistości.
Pełny film możecie oglądać tutaj, ale to tylko stek bzdur, ponieważ jedyny przekaz tej informacji to pentagram lucyfera.
To nie pierwszy film na który natrafiam, którego przekaz nie jest tak wyraźny jakby się dało. Jeśli znajdę więcej informacji to je wam przekaże.
wtorek, 16 sierpnia 2016
Plus i minus
Nic tak naprawdę nie chciałem napisać. Po prostu namalowałem obrazek. Zajęło mi to jakieś 2 minuty, więc postanowiłem, że się im podzielę.
Co przedstawia rysunek? To co zwykle.
Poniżej obrazek mojego stanu emocjonalnego:
Interpretacja dowolna.
Jak wpadnę, na to co napisać, to napiszę.
Co przedstawia rysunek? To co zwykle.
Poniżej obrazek mojego stanu emocjonalnego:
Interpretacja dowolna.
Jak wpadnę, na to co napisać, to napiszę.
sobota, 13 sierpnia 2016
Reptylianie są wśród nas
Tak, tak, tak... Powiecie, że to żarty? A jednak nie.
Moherowy blog powstał 2016 lat temu, podczas kosmowania religii piątej ukazał się krzyż. Reptilianie działają na mHz. Tak jak iluminaci. Chodzi o to, że linia jest zawiłą kosmiczną naturą abrakadabra bam. Podczas gdy zjawiska typu 418 nie realizują zadań jednostki centralnej na saturnie 5. Trzy razy to zrobili.
Moim zdaniem to metafora wypadków w Dzżakuzi. Dżiny wypłynęły łodzią podczas ataku sztormu.
Tak!
"Gniew Oceanu". Bardzo ciekawy film oparty o fakty. Grupa marynarzy wyrusza łowić ryby w dość dalekie rejony. W trakcie wyprawy zderzają się ze sobą trzy burzę. Dobre kino.
Kacper Mystkowski
Moherowy blog powstał 2016 lat temu, podczas kosmowania religii piątej ukazał się krzyż. Reptilianie działają na mHz. Tak jak iluminaci. Chodzi o to, że linia jest zawiłą kosmiczną naturą abrakadabra bam. Podczas gdy zjawiska typu 418 nie realizują zadań jednostki centralnej na saturnie 5. Trzy razy to zrobili.
Moim zdaniem to metafora wypadków w Dzżakuzi. Dżiny wypłynęły łodzią podczas ataku sztormu.
Tak!
"Gniew Oceanu". Bardzo ciekawy film oparty o fakty. Grupa marynarzy wyrusza łowić ryby w dość dalekie rejony. W trakcie wyprawy zderzają się ze sobą trzy burzę. Dobre kino.
Kacper Mystkowski
niedziela, 7 sierpnia 2016
Top 10 sekretnych organizacji w Futuramie
Krótki wstęp o Futuramie - co to właściwie jest? To jest taki serial animowany dla dorosłych. Bardzo przyjemny zresztą. (jestem amatorem fanem) W Polsce może nie bardzo popularny, ale ma rzesze zwolenników. Opowiada o dostawcy pizzy, który przeniósł się o 1000 lat w przyszłość przez przypadek. W nowym świecie szybko spotyka nowych przyjaciół - np. Bendera - robota alkoholika ze skłonnością do kradzieży.
Top 10 sekretnych organizacji w Futuramie:
10. Mafia robotów - http://futurama.wikia.com/wiki/Robot_Mafia
9. Rada starszyzny robotów - https://theinfosphere.org/Robot_Elders
8. Nimbblonianie - http://futurama.wikia.com/wiki/Nibblonians
7. MomCorp ("organizacja zrzeszająca matki" lub coś w tym rodzaju) - http://futurama.wikia.com/wiki/MomCorp
6. Epsilon Rho Rho (ERR) - http://futurama.wikia.com/wiki/Fratbots
5. Centralna biurokracja (nawiązanie do świetnego filmu Terrego Gilliama pod tytułem "Brazil") - http://futurama.wikia.com/wiki/Central_Bureaucracy
4. Al Gore i vice prezydenci aka Action Rangers - http://futurama.wikia.com/wiki/Vice_Presidential_Action_Rangers
3. Nowa grupa sprawiedliwych - http://futurama.wikia.com/wiki/The_New_Justice_Team
2. Organizacja szalonych towarzyszy - http://futurama.wikia.com/wiki/Legion_of_Mad_Fellows
1. Liga robotów - http://futurama.wikia.com/wiki/League_of_Robots
To już byłoby na tyle... :)
W przeciągu ostatnich 6 tygodni zginęło 5 istotnych przeciwników Clinton
Ja się właściwie polityką nie interesuję, aczkolwiek siedząc w internecie nie da się ominąć tego tematu. Tak samo drażliwa jest dla mnie kwestia wyboru między Trumpem a Clinton. Nie mam pełnych informacji, na kogo by warto było zagłosować.
W każdym bądź razie znalazłem dziwne przesłanki świadczące o tym, że coś niedobrego się dzieje z przeciwnikami pani Hillary. No po prostu umierają!
Victor Thorn na zdjęciu powyżej lubił wyrażać swoje zdanie i być może robił to czasem zbyt dosadnie, ale cóż - nikt nie zasługuje na taki los. Wybitny krytyk i pisarz został rozstrzelany na początku sierpnia.
Seth Rich pracujący w DNC. Został znaleziony martwy niedaleko swojego domu w lipcu.
Shawn Lucas, który również służył w DNC został znaleziony martwy 2 sierpnia.
Nic nie byłoby tak dziwne, gdyby nie to, iż ludzie umierają w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach. Zginęły jeszcze dwie osoby w przeciągu ostatnich sześciu tygodni.
Proszę weźcie pod uwagę, że opieramy się zupełnie na faktach.
Film poniżej wyjaśnia całą sytuację, ale jest po angielsku. Myślę, że komentarze pod filmem i jego ocena potwierdzają autentyczność. Zresztą, jeśli ktoś nie wierzy w to co jest tu napisane, to wystarczy sprawdzić prasę zagraniczną.
W każdym bądź razie znalazłem dziwne przesłanki świadczące o tym, że coś niedobrego się dzieje z przeciwnikami pani Hillary. No po prostu umierają!
Victor Thorn na zdjęciu powyżej lubił wyrażać swoje zdanie i być może robił to czasem zbyt dosadnie, ale cóż - nikt nie zasługuje na taki los. Wybitny krytyk i pisarz został rozstrzelany na początku sierpnia.
Seth Rich pracujący w DNC. Został znaleziony martwy niedaleko swojego domu w lipcu.
Shawn Lucas, który również służył w DNC został znaleziony martwy 2 sierpnia.
Nic nie byłoby tak dziwne, gdyby nie to, iż ludzie umierają w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach. Zginęły jeszcze dwie osoby w przeciągu ostatnich sześciu tygodni.
Proszę weźcie pod uwagę, że opieramy się zupełnie na faktach.
Film poniżej wyjaśnia całą sytuację, ale jest po angielsku. Myślę, że komentarze pod filmem i jego ocena potwierdzają autentyczność. Zresztą, jeśli ktoś nie wierzy w to co jest tu napisane, to wystarczy sprawdzić prasę zagraniczną.
sobota, 6 sierpnia 2016
Zmiany na blogu - czyli nie czytaj nic co było wcześniej...
Przepraszam wszystkich za ostatnie wpisy. Będę już poważny.
Mam pomysł, żeby zacząć prowadzić tego bloga już w konkretnej tematyce - a nie tak jak było do tej pory, czyli pierdolenie (za przeproszeniem) o gównie.
Jaki zatem byłby temat przewodni tej strony?
Przed oczami mam kilka tematów. Myślę, że tak: teorie spiskowe, niewytłumaczalne zjawiska, iluminaci, tajne organizacje.
Nie bójcie się!!!
Chciałbym, żeby wszystko to co będę pisał było przystępne dla normalnego człowieka. Żeby zaciekawiło kogoś, zainspirowało i dostarczyło trochę nowej wiedzy. Wiedzy alternatywnej.
Wpisy, które były do tej pory nie zostaną skasowane - baaa, będą powracały te wpisy, ale będę trochę bardziej dbał o treść. Oprócz tematów, które wymieniłem, chciałbym Wam czasem napisać coś zupełnie od siebie.
Jaki jest plan?
Punkt pierwszy planu jest wykonany. Punkt pierwszy to napisanie tego wpisu. Aczkolwiek pewne kroki wcześniej już poczyniłem. Nie będę zdradzał wszystkiego.
Mam taki problem, że nie wiem do końca w jaki sposób ciekawie przedstawić te tematy, które wymieniłem. Tak, żeby były naprawdę przystępne. Nad tym się będę teraz głowił i troił.
Nie wiem co jeszcze.
Dziwne rzeczy się dzieją jak zwykle. Ale się nie boję.
Nie brałem amfy od 2-3 tygodni. To najdłuższa przerwa od niecałych dwóch lat. Jestem mocno za tym, żeby zwalczyć ten nałóg do końca. Co ja robię?
Nie mówcie nikomu, bo to wstyd. Żeby zastąpić to uczucie wciągania proszku nosem, zacząłem kruszyć tabletki (nospe) i je wciągam. Ehh.. Żenada - wiem! W końcu mi przejdzie...
W tym momencie będę pracował nad wpisami już dopasowanymi do powyższych kategorii, (tematów) które zaproponowałem.
Mam nadzieję, że znajdziesz na blogu, to co Cię interesuję.
Z poważaniem
Kacper Mystkowski
Mam pomysł, żeby zacząć prowadzić tego bloga już w konkretnej tematyce - a nie tak jak było do tej pory, czyli pierdolenie (za przeproszeniem) o gównie.
Jaki zatem byłby temat przewodni tej strony?
Przed oczami mam kilka tematów. Myślę, że tak: teorie spiskowe, niewytłumaczalne zjawiska, iluminaci, tajne organizacje.
Nie bójcie się!!!
Chciałbym, żeby wszystko to co będę pisał było przystępne dla normalnego człowieka. Żeby zaciekawiło kogoś, zainspirowało i dostarczyło trochę nowej wiedzy. Wiedzy alternatywnej.
Wpisy, które były do tej pory nie zostaną skasowane - baaa, będą powracały te wpisy, ale będę trochę bardziej dbał o treść. Oprócz tematów, które wymieniłem, chciałbym Wam czasem napisać coś zupełnie od siebie.
Jaki jest plan?
Punkt pierwszy planu jest wykonany. Punkt pierwszy to napisanie tego wpisu. Aczkolwiek pewne kroki wcześniej już poczyniłem. Nie będę zdradzał wszystkiego.
Mam taki problem, że nie wiem do końca w jaki sposób ciekawie przedstawić te tematy, które wymieniłem. Tak, żeby były naprawdę przystępne. Nad tym się będę teraz głowił i troił.
Nie wiem co jeszcze.
Dziwne rzeczy się dzieją jak zwykle. Ale się nie boję.
Nie brałem amfy od 2-3 tygodni. To najdłuższa przerwa od niecałych dwóch lat. Jestem mocno za tym, żeby zwalczyć ten nałóg do końca. Co ja robię?
Nie mówcie nikomu, bo to wstyd. Żeby zastąpić to uczucie wciągania proszku nosem, zacząłem kruszyć tabletki (nospe) i je wciągam. Ehh.. Żenada - wiem! W końcu mi przejdzie...
W tym momencie będę pracował nad wpisami już dopasowanymi do powyższych kategorii, (tematów) które zaproponowałem.
Mam nadzieję, że znajdziesz na blogu, to co Cię interesuję.
Z poważaniem
Kacper Mystkowski
środa, 3 sierpnia 2016
ŚDM Kazachstan Jezus Chrystus i iluminaci
Wcale mi się nie chce pisać tego tekstu.
Ogólnie mamy za sobą ważne wydarzenia. A kogo to kurwa obchodzi?
Mnie obchodzi, no nie inaczej. Papieża nie widziałem, ale jak to było? Idziemy sobie z kumplem przez rynek krakowski i zaczepiamy ludzi pytając "Gdzie jest papież?". Pytanie gdzie są narkotyki?
1 sierpień przeszedł spokojnie. Pamiętamy. Tak pamiętamy. Ile krwi zostało przelane. Bardzo dużo. I co poradzić? Przecież kurwa zabiłbym jakiegoś nazistę. Dajcie mi broń to zaczniemy ich zabijać, ale nie ważne.
Jakie są Wasze wspomnienia z wizyty Franciszka?
I co ja mam o tym myśleć? Czemu Wy wstawiacie takie grafiki? Czy to coś sugeruje? Czy ja mam zniszczyć KK?
Nie!!!
Teraz tak. Z tej całej wizyty pamiętam, że jeden ksiądz staranował barykady, żeby być blisko papieża. Teraz na pewno pójdzie do jebanego raju. Bo chyba o to chodziło przecież.
Druga rzecz jaką kojarzę. Papież jeździ golfem. Ciekawy jestem czy volkswagen zapłacił Watykanowi za promocje jego samochodu. Przecież tak powinno być.
Przejdźmy do poważniejszych spraw.
Jakiś 17 latek z Kazachstanu zbierał złom, żeby przyjechać na papieża. Wierzycie w to?
Dobra inny motyw. Ktoś tam miał 20 lat i czekał na papieża, ale mu się zmarło. Hehe - nie to już jest chamskie przecież.
Mam dla Was coś specjalnego. Dzięki mojej obecności na Twitterze. Tak można tam się dowiedzieć wiele interesujących rzeczy.
Cennik usług kościelnych:
W powyższej grafiki możemy się dowiedzieć, gdzie najbardziej opłaca się urodzić, wziąć ślub i umrzeć. Czyż nie są to jedne z najważniejszych informacji w życiu?!
Mam problemy z motywacją.
Pierdole.
Nie przeklinaj.
Ja gadam ze sobą, tak ja fix me now. I tak nikt nie wie o co chodzi.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Niech Jezus Was prowadzi.
Ogólnie mamy za sobą ważne wydarzenia. A kogo to kurwa obchodzi?
Mnie obchodzi, no nie inaczej. Papieża nie widziałem, ale jak to było? Idziemy sobie z kumplem przez rynek krakowski i zaczepiamy ludzi pytając "Gdzie jest papież?". Pytanie gdzie są narkotyki?
1 sierpień przeszedł spokojnie. Pamiętamy. Tak pamiętamy. Ile krwi zostało przelane. Bardzo dużo. I co poradzić? Przecież kurwa zabiłbym jakiegoś nazistę. Dajcie mi broń to zaczniemy ich zabijać, ale nie ważne.
Jakie są Wasze wspomnienia z wizyty Franciszka?
I co ja mam o tym myśleć? Czemu Wy wstawiacie takie grafiki? Czy to coś sugeruje? Czy ja mam zniszczyć KK?
Nie!!!
Teraz tak. Z tej całej wizyty pamiętam, że jeden ksiądz staranował barykady, żeby być blisko papieża. Teraz na pewno pójdzie do jebanego raju. Bo chyba o to chodziło przecież.
Druga rzecz jaką kojarzę. Papież jeździ golfem. Ciekawy jestem czy volkswagen zapłacił Watykanowi za promocje jego samochodu. Przecież tak powinno być.
Przejdźmy do poważniejszych spraw.
Jakiś 17 latek z Kazachstanu zbierał złom, żeby przyjechać na papieża. Wierzycie w to?
Dobra inny motyw. Ktoś tam miał 20 lat i czekał na papieża, ale mu się zmarło. Hehe - nie to już jest chamskie przecież.
Mam dla Was coś specjalnego. Dzięki mojej obecności na Twitterze. Tak można tam się dowiedzieć wiele interesujących rzeczy.
Cennik usług kościelnych:
W powyższej grafiki możemy się dowiedzieć, gdzie najbardziej opłaca się urodzić, wziąć ślub i umrzeć. Czyż nie są to jedne z najważniejszych informacji w życiu?!
Mam problemy z motywacją.
Pierdole.
Nie przeklinaj.
Ja gadam ze sobą, tak ja fix me now. I tak nikt nie wie o co chodzi.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Niech Jezus Was prowadzi.
czwartek, 28 lipca 2016
Uchylam rąbka tajemnicy
Proszę, żeby wrażliwe osoby nie czytały tego tekstu. Jest to moje tłumaczenie powyższej piosenki na język polski.
Jestem legionem (Noisia x Foreign Beggars) – Wybrane dla Ciebie
Przeniosłem się na ciemną stronę,
Palce zaciskają się na luźnym sznurku,
Przyczajony w nieznane, duch,
Wszyscy poruszacie kończynami, jak komu pasuje,
Kiedy podnoszę zawleczkę? To jest przełącznik,
Jesteś moim niewolnikiem, tak, jesteś moją dziwką,
Wyszarp całe swoje życie z rowu w którym jesteś,
Teraz Ty to tylko mój John Malkovich,
Heja, możesz zapytać mnie o prawdę,
Foreign Beggars, (tłum. Kacper Mystkowski) czy jesteśmy naprawdę iluminatami?
Nie, to coś jak...
Truman Show bracie, poruszamy się nieładnie,
Nastrój jest okropny, pierdol swoje życie,
Wejdź w moją strefę, pozwól grzybowi na atak,
Zostałeś wprowadzony do ula, jesteśmy
Wybrane dla Ciebie,
Poruszaj się dla mnie,
Grzyb mózgu,
Mózg
Poniżony łowca snów,
On zrobił nagle plon,
Indywidualny program otwierający,
Tanie plany, które zostawiam w kawałkach,
Zdigitalizowana ewolucja,
Przeprogramowane w zemście,
Celebruje moje działanie,
Interesuję mnie Twoje rozproszenie,
Moja mądrość szcza na Twoje rozczarowanie,
Bez mistycyzmu, wszystko jest sprawdzone,
Tak skomplikowany, ja przenikam w rozproszenie,
Przez to włamanie,
To jest moment w którym niosę prawdę,
Moją poprawą jest Twój wniosek,
W każdym momencie te usta się poruszają, jestem
Wybrane dla Ciebie,
Poruszaj się dla mnie,
Grzyb mózgu,
Mózg
Dalsza treść pozostanie zaszyfrowana.
Powyższa piosenka skierowana. Szukaj. Jest w sposób wielowymiarowy. Po prostu jeden na milion. Na sto. Nie ma mowy o kaczkach. Trzecia rzecz jest w cenie. To co zobaczysz było naprawdę. Jeśli przeżyjesz ten dzień. Nie myśl o tym. Idź tamtędy. Prosta droga. Krzywizna wielka. Myślę o Tobie. Wiedz, że zawsze będę. Ignorują kurwy. Zabij ich. Słowa...
Kacper Mystkowski
poniedziałek, 18 lipca 2016
Pozdrowienia z Rosji
Oczywiście, że Cię kocham.
Ja się w ogóle nad tym nie zastanawiam. Zawsze chciałem mieć grono wyznawców.
Religia kóz.
Kozy to śliczne zwierzęta.
Feder mi gra w uszach. Nie mogę zatrzymać tej muzyki. Coś się zmieniło. Ale co? Po co ja się tak wylewam. I wlewam się jednocześnie.
Ogólnie to historia wcale nie jest zabawna. Po ostatnim wpisie postanowili mi podłożyć bombę. Ona ogólnie wybuchła i to wcale nie jest zabawa. To wszystko na poważnie.
Ach czekałem aż w końcu nadejdzie ten dzień. Nigdy nie mogę zapomnieć tych tygodni, sekund i lat. Wtedy byłem jeszcze młodszy, gdy słuchałem tych piosenek. Ale mama mi mówiła "będzie".
Bezsensu zupełnie bezsensu.
To dla P.K.
Edit. Morskie oko
Muszę walczyć. Oni chcą mnie zamknąć...
Ja się w ogóle nad tym nie zastanawiam. Zawsze chciałem mieć grono wyznawców.
Religia kóz.
Kozy to śliczne zwierzęta.
Feder mi gra w uszach. Nie mogę zatrzymać tej muzyki. Coś się zmieniło. Ale co? Po co ja się tak wylewam. I wlewam się jednocześnie.
Ogólnie to historia wcale nie jest zabawna. Po ostatnim wpisie postanowili mi podłożyć bombę. Ona ogólnie wybuchła i to wcale nie jest zabawa. To wszystko na poważnie.
Ach czekałem aż w końcu nadejdzie ten dzień. Nigdy nie mogę zapomnieć tych tygodni, sekund i lat. Wtedy byłem jeszcze młodszy, gdy słuchałem tych piosenek. Ale mama mi mówiła "będzie".
Bezsensu zupełnie bezsensu.
To dla P.K.
Edit. Morskie oko
Muszę walczyć. Oni chcą mnie zamknąć...
sobota, 9 lipca 2016
Światowe dni młodzieży to czas miłości
Bardzo chciałem napisać coś o Światowych dni młodzieży.
Na początek jednak chciałbym przeprosić za ostatni wpis. Nie wiem skąd takie głupoty biorą mi się w głowie. Myślę, że kaczki mówią. Zwykłe takie zwierzęta. Nie wiem jak to pogodzić. Ale się leczę. Ok idźmy dalej.
Światowe dni młodzieży mnie właściwie w ogóle nie interesują, poza tym że mnie interesują.
Zacząłem tworzyć muzykę. Ekhm... To zbyt wielkie słowa. Na fruity loopsie zrobiłem początek 10-15 sekundowy utworu. Moim celem jest regularna praca nad tym kawałkiem. Zobaczymy czy się uda.
Prześle Wam jakieś kawałki, które mi się spodobały. Albo wiem lepiej. Prześlę Wam dwa kawałki. Po co wszystko Wam dać?
Hip hop ale taki chill outowy(że tak można powiedzieć) - Taco Hemingway
A tu pójdziemy w inną skrajność - Red Hot Chilli Peppers
Kacper czy uważasz, że ten rysunek w tym wpisie coś sugeruje?
Przekaz jest oczywisty. Ale boję się tego mówić. Umówmy się czytelniku tak...
Dobra. Prawda jest taka, że obrazek symbolizuje pojednanie Watykanu z Egiptem. Mam na to dowody.
Ssss... Wąż Cie kusi. Jak zjesz jabłko to masz lipę. Zaraz Cie dojadą skurwielu.
Liga świata - tekst o piramidach
Wróćmy jednak do samego sedna sprawy. Napisałem ten tekst z jednego powodu. Byłem na ognisku i pojawili się agenci. Zostałem wysłany z misją. Następnie gasiłem pożar. Wtedy dali mi bilet wyjściowy. Przyjechały dwie dziewczyny i mi przekazały dalsze informacje na temat działań. Na Twitterze dostałem informacje na temat tego co mam napisać.
Chyba nic dodać, nic ująć.
Na początek jednak chciałbym przeprosić za ostatni wpis. Nie wiem skąd takie głupoty biorą mi się w głowie. Myślę, że kaczki mówią. Zwykłe takie zwierzęta. Nie wiem jak to pogodzić. Ale się leczę. Ok idźmy dalej.
Światowe dni młodzieży mnie właściwie w ogóle nie interesują, poza tym że mnie interesują.
Zacząłem tworzyć muzykę. Ekhm... To zbyt wielkie słowa. Na fruity loopsie zrobiłem początek 10-15 sekundowy utworu. Moim celem jest regularna praca nad tym kawałkiem. Zobaczymy czy się uda.
Prześle Wam jakieś kawałki, które mi się spodobały. Albo wiem lepiej. Prześlę Wam dwa kawałki. Po co wszystko Wam dać?
Hip hop ale taki chill outowy(że tak można powiedzieć) - Taco Hemingway
A tu pójdziemy w inną skrajność - Red Hot Chilli Peppers
Kacper czy uważasz, że ten rysunek w tym wpisie coś sugeruje?
Przekaz jest oczywisty. Ale boję się tego mówić. Umówmy się czytelniku tak...
Dobra. Prawda jest taka, że obrazek symbolizuje pojednanie Watykanu z Egiptem. Mam na to dowody.
Ssss... Wąż Cie kusi. Jak zjesz jabłko to masz lipę. Zaraz Cie dojadą skurwielu.
Liga świata - tekst o piramidach
Wróćmy jednak do samego sedna sprawy. Napisałem ten tekst z jednego powodu. Byłem na ognisku i pojawili się agenci. Zostałem wysłany z misją. Następnie gasiłem pożar. Wtedy dali mi bilet wyjściowy. Przyjechały dwie dziewczyny i mi przekazały dalsze informacje na temat działań. Na Twitterze dostałem informacje na temat tego co mam napisać.
Chyba nic dodać, nic ująć.
niedziela, 3 lipca 2016
Ustawa na temat pięć osiem siedemnaście
Liczba wartościowa kaczek to trzy razy cztery. Dwanaście apostołów to akronim słów świętych. Dwa plus dwa to cztery. Czterech jeźdźców apokalipsy. Na dachu stało pięć kominów.
Postanowiłem napisać coś od serca. A moje serce jest tak wielkie, że się można powiesić.
Dalej rzucam fetę, ale postanowiłem już o tym za bardzo nie pisać. A bo co? Czterech rybaków poszło na zebranie konferencji Microsofta. Cały czas namawiają Cię do zmiany na Windows 10. A jak już zmienisz, to masz bezpieczeństwo w internecie. Będziesz bezpieczny ode mnie. Bo mnie się trzeba obawiać.
W ostatnich dniach byłem na dwóch zebraniach rodzinnych. Nie wiem, kto opracował ten plan. W każdym bądź razie poszła ustawa o spotkaniach.
Ludzie przewijają się jak w pętli. Nigdy nie wiesz kogo spotkasz. Chyba że wiesz. Wtedy masz tajne dane iluminatów. Pamiętaj, żeby chować w majtkach zapasy, bo policja Cię zastrzeli pistoletem marki mauser. Albo karabinem na kulki plastikowe.
Teraz można iść siedzieć za nic.
Co nowego w świecie słychać?
Deadmau5 nagrywa swoje kawałki i puszcza w eter to gówno. Ma w dupie ustawy. Maria Peszek wydała nowy teledysk o miłości ojca. Ściema nie ściema. Nie wiadomo. Wiadomo, że ona ojcem nie jest.
Słucham tego rapu. Nie wiadomo po chuj.
Blog się rozwija. Nie wiem czy ktoś to czyta i bierze poważnie. To jest śmiertelnie poważne, ale nie wiem czy poszła ustawa o rozwoju tych trzech spotkanych kaczek.
Z kaczkami było tak. Była jedna. Potem trzy. Potem cztery. Na końcu pięć. I co myślisz? Że kłamie? Ja pierdole mówię na serio.
Ustawa z kaczkami nie ma nic wspólnego z polityką. To wszystko jest zaprogramowane dla zwierząt futerkowych o odcieniu czarno białym. Czerń i biel.
Nie słuchaj równowagi wszechświata. Zapomnij o karmie. Słuchaj karmy. Przeklinaj karmę. Idź z karmą. Poszła ustawa o karmie.
Jeśli chcesz dodać coś to uzupełnił swoje dane serwisowe.
Postanowiłem napisać coś od serca. A moje serce jest tak wielkie, że się można powiesić.
Dalej rzucam fetę, ale postanowiłem już o tym za bardzo nie pisać. A bo co? Czterech rybaków poszło na zebranie konferencji Microsofta. Cały czas namawiają Cię do zmiany na Windows 10. A jak już zmienisz, to masz bezpieczeństwo w internecie. Będziesz bezpieczny ode mnie. Bo mnie się trzeba obawiać.
W ostatnich dniach byłem na dwóch zebraniach rodzinnych. Nie wiem, kto opracował ten plan. W każdym bądź razie poszła ustawa o spotkaniach.
Ludzie przewijają się jak w pętli. Nigdy nie wiesz kogo spotkasz. Chyba że wiesz. Wtedy masz tajne dane iluminatów. Pamiętaj, żeby chować w majtkach zapasy, bo policja Cię zastrzeli pistoletem marki mauser. Albo karabinem na kulki plastikowe.
Teraz można iść siedzieć za nic.
Co nowego w świecie słychać?
Deadmau5 nagrywa swoje kawałki i puszcza w eter to gówno. Ma w dupie ustawy. Maria Peszek wydała nowy teledysk o miłości ojca. Ściema nie ściema. Nie wiadomo. Wiadomo, że ona ojcem nie jest.
Słucham tego rapu. Nie wiadomo po chuj.
Blog się rozwija. Nie wiem czy ktoś to czyta i bierze poważnie. To jest śmiertelnie poważne, ale nie wiem czy poszła ustawa o rozwoju tych trzech spotkanych kaczek.
Z kaczkami było tak. Była jedna. Potem trzy. Potem cztery. Na końcu pięć. I co myślisz? Że kłamie? Ja pierdole mówię na serio.
Ustawa z kaczkami nie ma nic wspólnego z polityką. To wszystko jest zaprogramowane dla zwierząt futerkowych o odcieniu czarno białym. Czerń i biel.
Nie słuchaj równowagi wszechświata. Zapomnij o karmie. Słuchaj karmy. Przeklinaj karmę. Idź z karmą. Poszła ustawa o karmie.
Jeśli chcesz dodać coś to uzupełnił swoje dane serwisowe.
wtorek, 28 czerwca 2016
Nałóg jako walka pozorna i prawdziwa (dzień 5)
Walka trwa nawet kiedy broń jest ukryta. Pozory stwarzają uczucie poprawnej rzeczywistości. Ale czy to prawda?
Minęło pięć dni. Pięć to bardzo ładna liczba. Ma na pewno wiele znaczeń i tym podobnych rzeczy. Na pewno wiele rzeczy stało się piątego dnia miesiąca, albo piątego miesiąca, albo roku piątego... Czy ja bełkocze?
Bełkot jest potrzebny do opisania całej sytuacji. Im więcej bełkotu, tym większa szansa na powiedzenie prawdy. A to o prawdę chodzi. W niej jest siła i sens tego wszystko. Bo jak nie my to kto? Trzeba znaleźć ten kamień. Rzucić go. I zostawić w ręce. Wtedy uleci ból, którego tak naprawdę nie ma.
Próbuje rzucić amfę. Miałem napisać ten wpis po siedmiu dniach. Napisałem szybciej. Nie wiem czy uda mi się dotrwać w postanowieniu. Będę z całych sił próbował dopuścić do zwycięskiej sytuacji. Wróg jest u bram. Oglądam filmy.
Ostatnio w filmowym świecie trafiają do mnie przeróżne horrory. Zaczęło się od "Obecności" - tej pierwszej. Ciekawy film. Na początku był trochę straszny, ale jak się rozkręcił to już nie straszył. Następnie w pewnym wielkoformatowym sklepie odnalazłem dwa filmy na dvd w cenie pięćdziesiąt groszy. Dwa horrory. Jeden już obejrzałem. Został drugi. Wesa Cravena - "Ostatni do po lewej".
Oprócz tego widziałem azjatyckiego "The Ringa". Dziwne odczucia.
Dużo filmów do końca nie oglądam. Kiedyś od deski do deski całe oglądałem. Teraz jakoś nie potrafię czasem.
Dobra robię parę minut przerwy. Ja to jednym tchem piszę. Jak wrócę to dopiszę to co trzeba.
Od tego momentu zaczyna się prawdziwa treść.
Jak ktoś rzuca jakiś nałóg. To staje na głowie, żeby zastąpić jedną rzecz drugą. Widzę to po sobie. Nie będę wyliczał rzeczy, które były zamiennikami, bo aż mi wstyd.
Postaram się walczyć dalej.
Kolejny wpis pokaże, czy dam radę czy nie...
Minęło pięć dni. Pięć to bardzo ładna liczba. Ma na pewno wiele znaczeń i tym podobnych rzeczy. Na pewno wiele rzeczy stało się piątego dnia miesiąca, albo piątego miesiąca, albo roku piątego... Czy ja bełkocze?
Bełkot jest potrzebny do opisania całej sytuacji. Im więcej bełkotu, tym większa szansa na powiedzenie prawdy. A to o prawdę chodzi. W niej jest siła i sens tego wszystko. Bo jak nie my to kto? Trzeba znaleźć ten kamień. Rzucić go. I zostawić w ręce. Wtedy uleci ból, którego tak naprawdę nie ma.
Próbuje rzucić amfę. Miałem napisać ten wpis po siedmiu dniach. Napisałem szybciej. Nie wiem czy uda mi się dotrwać w postanowieniu. Będę z całych sił próbował dopuścić do zwycięskiej sytuacji. Wróg jest u bram. Oglądam filmy.
Ostatnio w filmowym świecie trafiają do mnie przeróżne horrory. Zaczęło się od "Obecności" - tej pierwszej. Ciekawy film. Na początku był trochę straszny, ale jak się rozkręcił to już nie straszył. Następnie w pewnym wielkoformatowym sklepie odnalazłem dwa filmy na dvd w cenie pięćdziesiąt groszy. Dwa horrory. Jeden już obejrzałem. Został drugi. Wesa Cravena - "Ostatni do po lewej".
Oprócz tego widziałem azjatyckiego "The Ringa". Dziwne odczucia.
Dużo filmów do końca nie oglądam. Kiedyś od deski do deski całe oglądałem. Teraz jakoś nie potrafię czasem.
Dobra robię parę minut przerwy. Ja to jednym tchem piszę. Jak wrócę to dopiszę to co trzeba.
Od tego momentu zaczyna się prawdziwa treść.
Jak ktoś rzuca jakiś nałóg. To staje na głowie, żeby zastąpić jedną rzecz drugą. Widzę to po sobie. Nie będę wyliczał rzeczy, które były zamiennikami, bo aż mi wstyd.
Postaram się walczyć dalej.
Kolejny wpis pokaże, czy dam radę czy nie...
czwartek, 23 czerwca 2016
Rzucanie amfetaminy - wstęp (dzień 1)
Wszystko zaszło już za daleko. Od dłuższego czasu ciśnienie wymuszające zmianę rosło coraz bardziej. Zmiany to nie przymus - to prawidłowa kolejność.
Muszę zrezygnować z zażywania amfetaminy. Wcale nie jestem z tego faktu do końca zadowolony, ale innej słusznej drogi nie ma. Bardzo chciałem zacząć prowadzić bloga, który miałby jakiś sens. Który mógłby mówić, opowiadać jakąś historię. W połączeniu tych dwóch celów rodzi się to co robię teraz.
Nie wiadomo na ile uda się założony projekt, a właściwie dwoistość charakteru tego projektu. O czym chcę pisać?
Chcę opisywać moją walkę w związku z rzuceniem nałogu. Moją walkę z rzeczywistością o rzeczywistość. Aczkolwiek będą tu moje rozmaite refleksje, pomysły. Wierzę w wartości i tym się kieruje. Co jeszcze? Nie zabraknie różnych niespodzianek. Uwielbiam filmy, muzykę, książki, więc tego na pewno będzie tyle ile trzeba.
Stan na dzień dzisiejszy.
Pierwszy dzień świadomego rzucania nałogu i podjęcia prawdziwych kroków w tym kierunku. Jestem uzbrojony przede wszystkim w sens, którego rzeczywisty przedmiot to ten blog. Ponadto mam sok pomarańczowy. (nie ma to jak zamienić jeden nałóg w drugi - czyli cukier) Papierosy. W tle leci płyta Mariki, która jeszcze nie wiem czy mi się podoba.
Kilka słów o mnie, bo chyba by wypadało.
Mieszkam i pochodzę z Krakowa. Mam na imię Kacper. Moje życie jest dość zakręcone, dziwne. Czasem dobre i złe, ale ostatnio doszedłem już do tego prawidłowego położenia. Byłem w szpitalu psychiatrycznym przez chwilę. Mam kochającą rodzinę na której mi zależy. Moją pasją jest kino, któremu kiedyś poświęcałem dużo czasu.
Co dalej?
Trochę mam niechęć do tego pytania. Czasami potrafiłem się bombardować tym pytaniem w celu wymuszenia jakiegoś planu. W każdym razie - kolejny wpis powstanie w przeciągu mniej więcej siedmiu dni. To czas w sam razy, żeby coś napisać. No i to też czas w którym nałóg powinien dać o sobie znać. A w jaki sposób to nawet ja do końca nie umiem przewidzieć. To wszystko jest zdradzieckie.
Dziękuje Ci za uwagę. Jeśli czujesz, żeby coś napisać lub spytać to się nie krępuj.
Muszę zrezygnować z zażywania amfetaminy. Wcale nie jestem z tego faktu do końca zadowolony, ale innej słusznej drogi nie ma. Bardzo chciałem zacząć prowadzić bloga, który miałby jakiś sens. Który mógłby mówić, opowiadać jakąś historię. W połączeniu tych dwóch celów rodzi się to co robię teraz.
Nie wiadomo na ile uda się założony projekt, a właściwie dwoistość charakteru tego projektu. O czym chcę pisać?
Chcę opisywać moją walkę w związku z rzuceniem nałogu. Moją walkę z rzeczywistością o rzeczywistość. Aczkolwiek będą tu moje rozmaite refleksje, pomysły. Wierzę w wartości i tym się kieruje. Co jeszcze? Nie zabraknie różnych niespodzianek. Uwielbiam filmy, muzykę, książki, więc tego na pewno będzie tyle ile trzeba.
Stan na dzień dzisiejszy.
Pierwszy dzień świadomego rzucania nałogu i podjęcia prawdziwych kroków w tym kierunku. Jestem uzbrojony przede wszystkim w sens, którego rzeczywisty przedmiot to ten blog. Ponadto mam sok pomarańczowy. (nie ma to jak zamienić jeden nałóg w drugi - czyli cukier) Papierosy. W tle leci płyta Mariki, która jeszcze nie wiem czy mi się podoba.
Kilka słów o mnie, bo chyba by wypadało.
Mieszkam i pochodzę z Krakowa. Mam na imię Kacper. Moje życie jest dość zakręcone, dziwne. Czasem dobre i złe, ale ostatnio doszedłem już do tego prawidłowego położenia. Byłem w szpitalu psychiatrycznym przez chwilę. Mam kochającą rodzinę na której mi zależy. Moją pasją jest kino, któremu kiedyś poświęcałem dużo czasu.
Co dalej?
Trochę mam niechęć do tego pytania. Czasami potrafiłem się bombardować tym pytaniem w celu wymuszenia jakiegoś planu. W każdym razie - kolejny wpis powstanie w przeciągu mniej więcej siedmiu dni. To czas w sam razy, żeby coś napisać. No i to też czas w którym nałóg powinien dać o sobie znać. A w jaki sposób to nawet ja do końca nie umiem przewidzieć. To wszystko jest zdradzieckie.
Dziękuje Ci za uwagę. Jeśli czujesz, żeby coś napisać lub spytać to się nie krępuj.
czwartek, 16 czerwca 2016
Czy szatan namawia młodych gimnazjalistów do grzechu?
To jest w pewnym sensie pierwszy wpis na tym blogu. Właściwie wcześniej już tu coś było, aczkolwiek musiało zostać skasowane ponieważ nie spełniało prawdziwych oczekiwań.
Istota sensu tkwi w człowieku. Dwoje gimnazjalistów z Jasła wyrzuciło hostię przed kościołem. Co zrobić w obliczu takich, a nie innych istniejących faktów?
Otaczająca rzeczywistość potrafi stworzyć nieoczekiwane zdarzenia.
Nic nie dzieje się przez przypadek.
Czy wyrzucona hostia jest jakimś znakiem? Co dalej dzieje się w tej nieoczekiwanej historii? Byli przesłuchiwani przez policję, przyznali się do winy.
Przyznali się, więc musieli być uczciwi. Tak czy nie? Być może tylko sprawiali takie wrażenie. Nikt właściwie nie może na sto procent stwierdzić wersji oficjalnej.
Oficjalna wersja mówi, że żyjemy w Polsce. Oczywiste czyż nie?
Co się stało z młodocianymi przestępcami? (to za mocne słowo prawda? Prawda) Dostali od sądu rodzinnego pouczenie, jak traktować przedmiot kultu.
Tak. Musieli się czegoś nauczyć. Teraz już na całe życie zapamiętają to zdarzenie i być może jako studenci przy piwie będą o tym opowiadali swoim znajomym.
To oficjalnie pierwszy tekst. Dziękuje za uwagę.