Pogubiłem się trochę w tym blogowaniu. Chciałem robić coś, czego jeszcze nie ma. Chciałem robić coś co byłoby misją. Głębszym sensem. Teraz czuje, że to chyba bezsensowne podejście. Nie będę kolejnym Jezusem Chrystusem, chociaż tak szczerze? Mam po części takie ambicję.
O czym do tej pory blogowałem?
Zawsze pisałem recenzje filmów. Aż w końcu stwierdziłem, że po co to w ogóle jeszcze robić. Poniższy blog był prowadzony trochę o moich przemyśleniach, a trochę o teoriach spiskowych. Dzisiaj skasowałem wszystkie wpisy i chce zacząć od początku.
Co chce teraz tworzyć?
Chyba przede wszystkim porządny blog. Taki naprawdę wartościowy. Takie mam ciche marzenie.
W trzech słowach by to wyglądało tak: filmy, wiersze i życie...
Recenzje filmowe mam w małym palcu. Może to nie mistrzostwo świata. Piszę je jak umiem, ale myślę, że w miarę umiem.
Pisanie o życiu nie zawsze jest łatwe, aczkolwiek jest interesujące i właściwie temat jest na wyciągnięcie ręki.
Najtrudniejsza sprawa to wiersze. Do tej pory napisałem jeden prawdziwy wiersz. Musiałbym się szkolić w tym kierunku.
Inne pomysły:
A bo ogólnie to myślałem jeszcze o blogu o marketingu. Ale nie widzę siebie w czymś takim. Może miałbym coś do powiedzenia, ale to nie jest moje życie.
Z kolei pisanie w dalszym ciągu o teoriach spiskowych zadaje mi więcej bólu niż korzyści. Dlatego muszę to skończyć.
Moje życie.
Jest mi ciężko. Jak wiecie jestem po stwierdzeniu u mnie choroby psychicznej. Na dodatek zażywam substancje psychoaktywne. Ogólnie sobie trochę nie radzę.
No i moja nadzieja cały czas jest w tym blogowaniu. Że w końcu znajdę coś dla siebie, co będzie mnie zajmowało i gdzie będę mógł się realizować.
Napisz coś.
Ucieszyłbym się z jakiś fajnych komentarzy na temat tego, czy dobrze myślę i czy podana przeze mnie tematyka bloga by was interesowała.
Mogę zacząć prawie od teraz.
pozdrawiam
Kacper Mystkowski
0 komentarze:
Prześlij komentarz